Tajemnica medyczna - bezbolesne wrzody

23-letni ochotnik z Korpusu Pokoju mieszkał w tradycyjnej szałasie z dachem krytym strzechą w wiejskiej wiosce sawannowej w Gambii. Kilka niebolesnych owrzodzeń rozwinęło się na jego podudziach podczas trzymiesięcznego okresu. Zmiany nie reagowały na miejscową terapię przeciwdrobnoustrojową (2-procentowa maść kwasu fucydowego nakładana cztery razy dziennie przez jeden tydzień) lub ogólnoustrojową terapię antybiotykową (500 mg floxacyliny cztery razy dziennie przez dwa tygodnie). Typową zmianą był czysty wrzód z podniesioną, purpurową, zagęszczoną krawędzią. Ś...